Trzy komisje, a w ich składzie jedenastu nauczycieli. Blisko setka mniej lub bardziej zdenerwowanych gimnazjalistów. W środę, 21 marca uczniowie klas drugich gimnazjum prezentowali swoje projekty edukacyjne.
Zacznijmy od tego, co to jest projekt edukacyjny. Jest to jakieś zadanie, które uczeń musi rozwiązać, pracując zespołowo. Jakiś problem, jakiś wycinek wiedzy, który musi zgłębić, rozwiązać i przedstawić z zastosowaniem różnych metod. Mogą to być metody praktyczne (doświadczenia), prezentacje multimedialne, przedstawienia teatralne itp.
Zakres tematyczny projektu może dotyczyć wybranych treści nauczania określonych w podstawie programowej dla gimnazjów lub też wykraczać poza nie.
Patrząc na to, co przygotowali w minioną środę gimnazjaliści, można stwierdzić: było interesująco, projekty były przemyślane i co najważniejsze, przygotowane zespołowo.
Można było zapoznać się m.in. z dziejami napojów, które zawojowały świat, czyli herbaty i kawy, dowiedzieć się czegoś więcej o sekretach kuchni chińskiej oraz poznać historię koszykówki.
Pięć dziewcząt z klasy II b i II c w przepięknych, czerwonych sukniach przedstawiło Hiszpanię oraz wywodzący się z Andaluzji taniec flamenco, a trzy miłośniczki hippiki opowiedziały o swojej pasji, czyli jeździe konnej.
Teraz dobra informacja. Wszyscy uczniowie zaliczyli projekt. A na koniec zła. Więcej już projektów edukacyjnych w tej formie nie będzie. To ostatni rocznik uczniów gimnazjum, który musiał zmierzyć się z takim zadaniem.
cw
zdjęcia: Anna Latacz
