Grupka osób z „Trzynastki” pojechała na Litwę. Opowiadają o tym wyjeździe: Matylda Miśkiewicz i Wiktor Musialik z klasy II a Gimnazjum.
12 marca o godz. 21:15 stawiliśmy się przy naszej szkole, czekając na autokar. Wycieczka zapowiadała się świetnie! Jednak, zanim wyruszyliśmy w 12-godzinną podróż, odebraliśmy osoby ze Szkoły Podstawowej nr 29 w Częstochowie.
W Trokach byliśmy rano, około godziny 10. Zjedliśmy tradycyjne litewskie pierogi i wypiliśmy rosół. Dało nam to siłę na zwiedzanie zamku w tym mieście. Dowiedzieliśmy się tam dużo o władcach litewskich np. o Witoldzie Kiejstutowiczu. Po uważnym wysłuchaniu pani przewodnik poszliśmy do fabryki czekolady.
W końcu przyszedł czas, aby jechać do hotelu. Nad głównym wejściem ujrzeliśmy napis: „Tu rozgrywa się trzecia część Dziadów”. Weszliśmy, rozpakowaliśmy się i odpoczęliśmy trochę, bo wieczorem wybraliśmy się na krótkie zwiedzanie Wilna, które nocą jest przepiękne. Po całym dniu wszyscy myśleli tylko o tym, żeby iść spać.
Następnego dnia odwiedziliśmy Cmentarz na Rossie, gdzie spoczywa m.in. serce Józefa Piłsudskiego. Czuć było, że jest to miejsce związane z polską kulturą, w szczególności, gdy zaczęliśmy śpiewać „Rotę”. Potem pojechaliśmy do polskiej szkoły znajdującej się w malej miejscowości pod Wilnem. Zostaliśmy tam serdecznie ugoszczeni, obejrzeliśmy przygotowany specjalnie dla nas pokaz pieśni i tańca. Po występie mieliśmy okazję porozmawiać z uczniami tej szkoły.
Dowiedzieliśmy się jak bardzo mieszkający tam uczniowie pielęgnują swoje polskie korzenie. Dzieci, w tamtejszej szkole, nie tylko uczą się polskiego, ale również porozumiewają się między sobą w ojczystym – dla nich i dla nas – języku.
Jedna z dziewczynek przyznała, że marzy o tym, żeby pojechać do Polski. Po wyjściu ze szkoły, przed powrotem do hotelu, obejrzeliśmy wileńską Starówkę. Były tam piękne kościoły i cerkwie, ale my zwróciliśmy uwagę na dom, w którym, co było zaznaczone: „Mieszkał Juljusz Słowacki”.
Wszystko, co dobre, szybko się kończy. Ostatniego dnia mieliśmy niewiele czasu na zwiedzanie. Na szczęście wystarczyło go, by zobaczyć słynny obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej.
Jak można podsumować wycieczkę? Widzieliśmy, dużo zabytków, dowiedzieliśmy się dużo o polskiej kulturze na Litwie, poznaliśmy nowych przyjaciół, nie tylko z „dwudziestki dziewiątki”, lecz także z litewskiej szkoły. Do tego wszystkiego nasi opiekunowie: p. Piotr Zajęcki i p. Leszek Matyja mieli zawsze świetne poczucie humoru!
Jednym słowem, wycieczka była SUPER!
Matylda Miśkiewicz, Wiktor Musialik (II a Gimnazjum)
Zdjęcia: Maja Brol (VII b), Julia Rybak (III
a Gimnazjum)