Z wizytą w Stefanówce

Z wizytą w „Stefanówce”

W dniu 24.09.2020r. poszliśmy na rajd szkolny do zagrody edukacyjnej „Stefanówka”. Znajduje się ona na ulicy Naftowej.

Z przed szkoły wyszliśmy o godzinie 8:45, po około 40-minutowym marszu dotarliśmy na miejsce. Przywitał nas miły pan i zaprosił do altany pod nazwą „Chata Skrzata”. Znajdowała się tam tablica interaktywna, na której zobaczyliśmy zdjęcia różnych zwierząt. Mogliśmy posłuchać o ich pochodzeniu, rasie, poznać ich imiona. W opowieść tą wplecione również były nawiązania do bajek, w których pojawiały się one. Na koniec dowiedzieliśmy się, co będziemy robić.

Najpierw poszliśmy do kuców walijskich, mogliśmy tam zobaczyć: Amandę, Nerona i Pancho, a później odwiedziliśmy konie rasy szetlandzkiej: Nerona II i Ksawiera. Gdy byliśmy w stajni, pan pokazał nam rzeczy dla koni m.in.: siodła, przeróżne szczotki, itp.

Następnie odwiedziliśmy kozy i owce. Wszystkie zwierzęta były miło nastawione do nas. Podchodziły i dawały się pogłaskać, były wspaniale.

Kolejnym punktem zwiedzania była czerwona krowa o imieniu Malwina. To naprawdę cudowne i miłe zwierzę, obok niej stała sztuczna krowa, do której wlewano wodę i można się było nauczyć doić. Wszędzie wokół było dużo bel i kostek siana.

Druga część naszego pobytu w gospodarstwie agroturystycznym rozpoczęła się od warsztatów z florystyki. Naszym zadaniem było przesadzenie wrzosów do większej doniczki i ozdobienie jej różnymi materiałami. Gdy wszyscy skończyliśmy swoje ogrodnicze zadanie, poszliśmy na ognisko. Piekliśmy kiełbasę i chleb, piliśmy herbatę i dzieliliśmy się na gorąco wrażeniami z pobytu w „Stefanówce”.

Niezapomnianą atrakcją była również możliwość przejechania się, pod opieką instruktorów, na jednym z koni.

Na zakończenie można było pójść do sklepiku z zabawkami lub na plac zabaw.

To świetne miejsce zarówno dla małych i dużych dzieci, bardzo je polecam, bo jest tam sporo zabawy i można poznać naprawdę fajne zwierzęta, dowiedzieć się czegoś, np. jak o nie dbać. Sam na pewno wybiorę się tam jeszcze raz.

w imieniu klasy 6b Michał Radziejowski